Rodzice - tępić, omijać czy rozmawiać??

Dołączył: 03 Mar 2006

Lusterko na bucie Very Happy

genialny pomysł na obóz Very Happy

nigdy bym na takie coś nie wpadł Very Happy

Dołączył: 07 Mar 2006

Ups.. teraz będzie, że podpowiadam wam głupie pomysły... Very Happy

Cwincol

Wybitny i dobitny Kwadratowy

Ejj ja tylko pomysl kajce podsuwam jak ma problemy z rodzicami Razz

sam nie probowalem bo nie potrzebowalem ale mysle ze by sie bali Very Happy

pozatym chodzilo mi takze o COS w PODOBIE - jest tyle ciekawych informacji w gronie rodzinnym ktore mozna wykorzystac Kwadratowy

Dh-anjo a co do podwijania spodniczek itp to wg mnie jest to normalne w wieku dojrzewania - fascynacja druga placia Razz

Dołączył: 07 Mar 2006

Gdyby mnie ktoś takim pomysłem próbował szantażować, to szybko wybiłabym mu to z ... głowy

a wyciąganie rodzinnych "tajemnic" też nie jest mądrym rozwiązaniem. No chyba, że to taka rodzinna tradycja.

Przyjmijmy jednak, że to miał być żart, prawda?

A "druga plać" odwzajemnia się ściąganiem spodenek i rachunki są mniej więcej wyrównane

Dołączył: 03 Mar 2006

sam nie probowalem bo nie potrzebowalem ale mysle ze by sie bali

A czego miel by sie tam bac? co? mordowali kogos czy co? juz to widze jak zajdzie taka potrzeba to Cwincol bedzie lecial do ciotki i "wiesz co ciociu bo wczoraj widzialem jak sie moi rodzice bzykochali" ciekawe kto bedzi glupio wygladal ty czy twoi rodzice....

Gdyby mnie ktoś takim pomysłem próbował szantażować, to szybko wybiłabym mu to z ... głowy

przez 20 lat moje pomysly byly glupawe w jakis 50% ale na takie cos to bym nie wapdl za chiny

Dołączył: 07 Mar 2006

Więc potraktowałam to jako "żart" - taki raczej z gatunku żenujących. A skoro takie pomysły się lęgną w głowie, to ciekawe, z czym jeszcze można wyskoczyć? I już nie dziwię się, że w niektórych rodzinach ludzie traktują się jak odpady toksyczne. Okrutne ale prawdziwe - niestety...
Dlatego optuję za ostatnim słowem tematu - ROZMAWIAĆ! Łatwiej można coś wynegocjować. Owszem, czasem można OMINĄĆ, ale działa to doraźnie. TĘPIENIE zdecydowanie odradzam - ten system działa w obie strony. Jak długo można wzajemnie posypywać się azotoxem? Słowa bardziej bolą niż baty na ...końcówce pleców Very Happy

hmmmm... nie byl to zart dh_Anjo lecz tylko radykalny sposob i jak zaznaczylem w drugim poscie - kaczor nie chodzi mi tylko o bzykanie - chodzi o wykorzystanie informacji do swoich celow Kwadratowy

wiem ze moze to zbyt moralne nie jest ( tez to zaznaczylem w poscie!!! z tego wynika ze nie czytacie dobrze postow!!) ale w koncu zycie jest twarde a czasami nawet rodzice nie maja racji.

Zauwazam ze coraz czesciej im to sie zdarza. Prezynajmniej jesli chodzi o sprawy mlodziezy. Nie wnikam czy wybrali dobry tynk itp. nie znam sie wiec sie nie wypowiadam.

Ale jak matka przychodzi do mojego pokoju i mowi mi zebym skonczyl z komputerem bo od 3 dni nic nie robie tylko gram a w rzeczywistosci bylo tak ze 2 dni przy kompie nie siedzialem a w trzeci po prostu usiadl;em zanim ona przyszla... i od razu ze ja niby caly dzien siedze.

Dla DH_Anji jeszce jeden przyklad: tata kaze mi pisac podania do szkol - jakbym sam o wlasne sprawy zadbac nie umial Hrm

a o podaniach wczesniej myslalem niz on sie dowiedzial Hrm

Krotko mowiac CEL Uswieca srodki...jak ktos jest uparty i cierpliwy dojdzie do wszystkiego. Mi cierpliwosci brakuje no ale coz Very Happy

Dołączył: 07 Mar 2006

Cwincol, to ty też czytaj uważnie. To, że jak piszesz, sposobu jeszcze nie wykorzystałeś nie oznacza w takim razie, że nie wykorzystasz go w przyszłości... I to jest właśnie dla mnie niepokojące.

5. HARCERZ POSTĘPUJE PO RYCERSKU - traktuje życie jak wielką grę, w której ważna jest nie tylko wygrana, ale ważne jest przede wszystkim to, jak się gra.
7. HARCERZ JEST KARNY, POSŁUSZNY RODZICOM, WSZYSTKIM SWOIM PRZEŁOŻONYM,
10. HARCERZ JEST CZYSTY W MYŚLI, MOWIE I UCZYNKACH - najpierw myśli, potem mówi.
To są punkty prawa harcerskiego. Jak one sie mają do twoich słów w poście? Dlatego uznałam je za głupi zart. Ale widzę, że sie myliłam. Przypomnij sobie PRAWO podam stronę, gdzie są do niego komentarze - [link widoczny dla zalogowanych]
Porozmawiajcie o Prawie na zbiórkach.

Do Admina - to jest strona serwisu ZHP więc chyba nie złamałam regulaminu. A jeśli nawet, to będę ją i tak wklejała do swoich postów. Bo jak widać - dla niektórych PRAWO HARCERZA to tylko puste słowa. Sory za sarkazm - ale posty mówią same za siebie. Very Happy

Druhno Anjo alez ja sie do tych praw stosuje, lecz sa one tak sformulowane, ze kazdy moze je inaczej interpretowac.

A jesli chodzi o wykorzystywanie informacjii nie widze w tym niczego co zachaczaloby o ktorykolwiek punkt prawa.

"Harcerz postepuje po rycersku" - Nie widze w tym punkcie zadnego powiazania z rodzicami...

"Harcerz jest karny, posłuszny rodzicom i wszystkim swoim prezlozonym" - a kto tu mowi o nieposluszenstwie rodzicom? Ja nie zachecalem do zlamania zakazu tylko do namowy rodzicow o zmianie zdania.

"Harcerz jest czysty w mysli, mowie i uczynkach" - (jesli bylby czysty to kazdy harcerz bylby druga Maryja - wg mnie powinno byc stara sie byc czysty ale to w nawiasie) takze nie widze problemu z tym prawem. To ze cos wiemy i powiemy komus innemu to jest grzech?

Hmmm. Jak widzisz Druhno Anju z tego tekstu wynika pare rzeczy:
1) Prawo harcerskie nie jest doskonale oraz bardzo latwo jest je nagiac
2)Opowiadanie o sprawach rodzinnych osobom trzecim nie jest wystepkiem ani karnym ani moralnym.

A moje wypowiedzi oraz ten post jest po prostu przykladem radzenia sobie z rodzicami. Kto chce - stosuje kto nie chce to nie.

Dołączył: 03 Mar 2006

eh.. zauwazylam ze ten spor nie ma nic do 24 wiec przenosze go do działu O Wszystkim i o Niczym... jesli dalej bedzie tutaj spor to w najblizszym czasie ten temat zostanie zamkniety. Dh Aniu... wiemy ze nie odpowiada dh sposob na rodzicow Michala ale kto powiedzial ze trzeba go stosowac. proponuje (to rada do wszystkich) aby popisac o czym innym niz o pomysle Michala...

Dołączył: 07 Mar 2006

Pati.. o ile umiem czytać, to temat brzmiał "Rodzice itd..." Od początku nie miał związku z 24, ale dzielnie trwał i się rozwijał... Do dzisiaj...
OK dyskutujcie sobie dalej o tępieniu i omijaniu rodziców.albo popiszcie o czyms innym..... Ja znikam, życzę Wam miłego wypoczynku Very Happy

Dołączył: 03 Mar 2006

znalazłam najlepsiejszy sposób na rodziców. jesli czegos wam nie pozwolą (np jechać na Hubala) wystarczy zadzwonic do Wodza a on zajmie sie resztą Very Happy

Dołączył: 03 Mar 2006

Sadze ze ten temat juz zostal wyczerpany bo teraz kazdy bedzie pisal to co wczesniej Razz

czyli lac na rodzicow i jezdzic na biwaki itd albo sluchac sie rodzicow i nigdzi nie jezdzic bo nam nie pozwola chyba ze jakims codem pozwola Kwadratowy

Tak czy inaczej zamykam ten temat