 |
 |
|
 | |  |
|
krogulczas
Zuch
| Dołączył: 04 Mar 2006 |
| Posty: 46 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 1/3
|
| Skąd: Gedeon JH1617 / Radomsko |
|
|
 Wysłany: Sob 12:33, 11 Mar 2006 |
|
 |
|
|
|
Z jednej strony nastawiasz temat na opitwórstwo i wystawianie tej opinii, ale bynajmniej nie w celu podyskutowania czy też przekonania do swoich poglądów. Z drugiej strony, wciąż stosujesz taktykę "zdartej płyty" niewiadomo dlaczego, niewiadomo po co- wciąż mówisz, że koedukacja jest lepsza.
Tego typu tematy powinny być zamykane wg. mnie już na wstępie bo do niczego konstruktywnego nie prowadzą- albo każdy kulturalnie pisze co o tym myśli i kulturalnie powinien już nic nie pisać albo bez powodu udowadnia wszystkim piszącym przeciwne do jego zdania poglądy, że nie mają racji, bo tylko ich racja jest najważniejsza. W drugim wariancie- kończy się to kłótnią przy najbliższej okazji (przykład: temat o najlepszym zastępie).
Ja o koedukacji nie mam zdania skonkretyzowanego w stopniu zadowalającym dla mnie  . Przede wszystkim nie jest to temat, w którym możnaby sobie pozwolić na jakieś "warianty sytuacyjne". Albo jesteś za albo przeciw, albo nie masz zdania, więc piszesz bądź nie piszesz, bo nie masz dostępu do tematu (czyli w sumie nie masz zdania, bo nie wiesz jakiego tematu ma to zdanie dotyczyć  musiałem, sorki ).
Jeśli już miałbym pisać o koedukacji- musiałbym ją podzielić wedle kryteriów:
1. Drużyny młodszo-harcerskie
2. Drużyny starszo-harcerskie/wędrownicze
Punkt 1. należałoby ponownie podzielic na młodszych i starszych. Młodsi uczyliby się wszystkiego- to takie koty, ledwo co przyszły z zuchów lub z klasy szkolnej o podobnym poziomie wiekowym. Dla nich czas zabawy się skończył, teraz muszą się sporo nauczyć. Tutaj płeć odgrywa istotną rolę, bo inaczej pojmują pewne rzeczy dziewczęta, a inaczej chłopcy.
Dziewczyny będą zainteresowane rzeczami praktycznymi w wąskim otoczeniu np. samarytanką, sprawnościami społecznymi, domowymi. Będą myśleć na szczegółach nim skupią się na szerszym postrzeganiu danego aspektu.
Chłopcy zaś będą szli w kierunku myślenia agresywnego, przestrzennego i praktycznego w każdej sytuacji- będą myśleć bardziej wszechstronnie i zaradnie, a na szczegółach skupią się jak przyjdzie co do czego. Zainteresują się tym samym pracą w lesie, z narzędziami dokładnymi (busola, mapa) jak i mniej dokładnymi (saperka  ).
Wszyscy pójdą w taką stronę, jaką narzuca społeczeństwo- dziewczyny są Paniami domu, zaś chłopcy Panami wszystkiego co poza nim.
Dopiero w starszej części młodszej drużyny obie grupy zostaną zmuszone do myślenia wspólnymi kategoriami, mającymi na celu dobro społeczne, uwzględniające jednakże dobro jednostki. "Starsi młodsi" zaczynają myśleć nie tylko o sobie, ale i o innych członkach grupy- siebie oddalają na dalszy plan.
W drużynach starszych ew. wędrowniczych wszystko to, co zostało zapoczątkowane w "młodszych starszych" powinno osiągnąć apogeum- Ci ludzie to trzon działań Szczepu, mający pomagać wszystkim i wszystkiemu, nawet Hufcowi . Mają najwięcej do roboty, bo muszą baczyć na wszystko. Rozwijają się zogdnie ze standardami społecznymi- im wyżej stoisz tym więcej masz zobowiązań do wypełnienia. Tutaj koedukacja już właściwie nie odgrywa roli wychowawczej samej w sobie- istotniejsze jest to, że szlifujesz swoje relacje z płcią przeciwną oraz zacieśniasz związki z wszystkimi człokami zastępu, drużyny, szczepu i w hufcu.
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez krogulczas dnia Sob 14:38, 11 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
|
|
 |
| | |
|
| | |
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2
|
|
|
|
| |
z uwagi na brak nowych postów (od tygodnia) z pełną odpowiedzialnością zamykam ten temat.